Andrzej Leja Andrzej Leja
1549
BLOG

Persona non grata już wszędzie...taki plan!

Andrzej Leja Andrzej Leja Polityka Obserwuj notkę 11

Persona non grata wszędzie…Ja  wiem dlaczego. Plan jest taki: persona non grata, znana głównie z tego, że lubi się pojawiać ze świńskim ryjem,  dostaje głośną i znaczącą reklamę non stop w ostatnim okresie kampanii wyborczej (widać go codziennie, przekazują każdą bzdurę, którą wypowie, kiedyś robiono z niego filozofa-skandalistę, a teraz kreują go na prawdziwego reprezentanta lewicy) po to, by,  licząc na amnezję Polaków oraz na lata prania mózgów przez Wybiórczą i inne badziewne gazetki, idioci zagłosowali w dniu wyborów  na ,,świński ryj”, bo przecież idiotów po długim już procesie odmóżdżania u nas nie brakuje.  Ostatnio spotkałem takich ,,odmóżdżonych” w saunie, gdy w większym gronie wywiązała się dyskusja na temat zbliżających się wyborów i pewna paniusia, z którą chwilę wcześniej wiodłem jakiś nieistotny w gruncie rzeczy spór na temat rzucania palenia (od 10 lat nie palę i stwierdziłem, że to kwestia siły charakteru, zaś pani podejrzliwie spytała, czy aby nie dzielę w tej właśnie chwili ludzi na lepszych i gorszych),  odezwała się skrzeczącym głosem ala Paradowska i Syneszyn w jednym: a ja nie znoszę tego wstrętnego Kaczora i każdego pisiora skreślę. Gdy zapytałem dlaczego tak bardzo nie znosi Jarosława Kaczyńskiego,  usłyszałem jeno bełkot i niecenzuralne słowa. A potem już tylko hymn pochwalny na cześć Tuska, jaki mądry,  piękny i wysportowany. A w ogóle to ona planuje jednak głosować na Palikota, bo takie odważne w Newsweeku zdjęcie potrafił zrobić… Jak widać nachalna, codzienna propaganda działa.

Gdy marzenia tej gruntownie ,,wykształconej inaczej” się już spełnią i wytępi się w Polsce kaczystów, to po wyborach Tusk Komorowski i persona non grata jako sojusznik koalicyjny wymyślą rząd, który nas złupi i ogłupi już do końca…Taki to plan.

Uwaga śledzie, tuskobus jedzie…Ano jedzie. Jeździ i zawraca ludziom gitarę, byle zyskać parę punktów. Bo przecież Tusk ma tak naprawdę głęboko w nosie tych wszystkich ludzi, których z udawaną uwagą słucha i wyuczonymi słówkami mami, machając w wystudiowany przed lustrem sposób rączkami. Że ma ich nawet jeszcze głębiej to widać było wyraźnie, gdy starsza pani zapytała Tuska za co te wszystkie reklamy na jego autobusie, za co to donoszone tutaj na spotkanie piwo? Nie wiem, nie wiem, odpowiedział tchórzliwie Tusk Donald (już on dobrze wie skąd ta kasa), po czym nabrał odwagi i falsetem zakrzyknął: ale niech pani nie krzyczy. My oczywiście słyszymy, że to on głośniej mówi, ale nie ktoś taki jak Tusk, przyzwyczajony do tego, że gdy tupnie w gabinecie nóżką to wszyscy współpracownicy kładą uszy po sobie i… szeptem do mnie mów, mój ty kochany…tak się właśnie porozumiewają,  gdy szef zły i kąsa. A tu patrzcież państwo, starsza pani i jej głos premierowi wadzi. A, nieładnie panie premierze. Nerwy jednak nie wytrzymują. Ale co tam starsza pani, tuskobus jedzie dalej, uwaga więc śledzie, sam Tusk w busiku jedzie…

A później cyrk na całą Polskę. Bo oto wystarczyła doba, żeby ważni urzędnicy zajęli się dramatyczną sprawą 55-letniejTeresy Milczarek z Kutna. Tylko dlatego, że przedarła się do premiera podczas jego podróży po Polsce, pytając, jak ma za grosze utrzymać rodzinę? A premier Put..przepraszam Tusk,  jak dobry car,  obiecał pomoc. I już na drugi dzień urzędnicy wojewody łódzkiego i wiceprezydent Kutna byli u pani Teresy w mieszkaniu, pochylając się z troską nad jej potrzebami. Mam w związku z tym dobrą wiadomość dla Tuska.

Jeszcze tylko zostało panu tak ze trzy miliony mieszkań, które trzeba byłoby odwiedzić bądź wysłać tam swoich urzędników, bo taki jest ogromny obszar biedy w Polsce. I już będzie dobrze. Od samego gadania. A raczej zagadania. Jest pan w tym mistrzem.

Na koniec tego felietonu muszę się do czegoś przyznać…Nie lubię w swoich zapiskach jednego tematu szczególnie…Pisać właśnie o Tusku. To jeden z największych obłudników w polskiej polityce. A nic mnie tak źle nie nastraja jak pisanie o hipokrycie. Niestety pełni on rolę premiera i szefa partii, która obniżyła polityczne standardy w sposób tak drastyczny, że pisać jednak trzeba. Obłudnik udawał zwolennika obniżenia podatków, a tymczasem wiele z nich podwyższył,  zaś o dawnych planach 3 razy piętnaście to już chyba nawet najstarsi górale nie pamiętają. Ostatnio mistrz ściemniania przedstawił siebie jako, uwaga, radykalnego zwolennika i rzecznika swobody dostępu do informacji i wolności. I to zaraz po zgłoszonej nocą(!) poprawki do ustawy ograniczającej prawo do tejże informacji, co pozwoli w konsekwencji utajnić rządzącym wiele niewygodnych i kompromitujących faktów.

I last but not least..Jakieś ze trzy lata temu mówił o śp. Prezydencie Lechu Kaczyńskim: "Prezydent nie jest mi do niczego potrzebny". A teraz, gdy Jarosław Kaczyński, w wywiadzie zamieszczonym w Rzepie, powiedział, że jest gotów współpracować z prezydentem Bronisławem Komorowskim, jeśli zostałby premierem, Donald Tusk prześmiewczo skomentował to: "Ludzie, ktoś tu zwariował. Znaczy co? Łaskę robi? Polacy wybrali prezydenta i każdy polityk ma obowiązek z prezydentem współpracować. (...) Nie dajmy się zwariować. Bierze za to pieniądze co miesiąc".

No to zapytajmy Tuska, za co brał pieniądze, gdy jeszcze żył  śp. Prezydent Lech Kaczyński, którego tenże Tusk niemal codziennie ignorował, twierdząc, że prezydent nie jest mu do niczego potrzebny, prowokował, a w ostateczności - rozdzieleniem wizyty w Katyniu wespół z Putinem - w pośredni sposób doprowadził do największej tragedii w Polsce po II wojnie światowej.

Czy kogoś może dziś dziwić, że na facebooku litery nazwiska TUSK są  odszyfrowywane w taki oto sposób: Teraz Usłyszycie Same Kłamstwa. Jeśli od czterech długich lat słyszy się nieustannie tokującego człowieka, którego słowa nic nie znaczą i jest to gadanie dla samego gadania i robienia efektu. A później okazuje się, że wśród tego potoku słów jest wiele przeinaczeń i mijania się z prawdą (najnowszy przykład, gdy Tusk tłumaczył, że człowiek przed jego urzędem się co prawda spalił, ale nie miał racji co do swoich oskarżeń w stosunku do Urzędu Skarbowego. I to wszystko Tusk sprawdził przez jedną noc.)

Panie premierze! To już koniec tej zabawy w kotka i myszkę. A jeśli już, to teraz myszką będzie pan. Myślę, że zasłużył pan w pełni na Trybunał Stanu…

Raz, dwa, trzy, prezydentem będziesz ty…Niedawno Tusk skromnie ogłosił, że 12 lat rządzenia Polską to byłoby dla niego za dużo. On tylko chce to skromne 8 lat, drodzy rodacy. A później już tylko jakaś dobrze płatna synekurka w Europie. A tymczasem niedościgły wzór Tuska car Putin nie ma takich skrupułów. Oto sam prezydent Miedwiediew ogłosił swojemu ludowi, że już nie chce być carem. I nie będzie. A gdy tylko skończy się jego kadencja to prezydentem Rosji powinien być Putin. A on (i tu już skromność podobna do tej Tuskowej) zostanie tylko premierem. Raz, dwa trzy, prezydentem będziesz Władimir ty… A wy biedni ludzie już wiecie, na kogo zagłosujecie.

Ot, wzór demokracji. Nic dziwnego, że Tusk marzy o podobnej w Polsce. A i standardy te same.

Lata szkodzenia Polsce! Platforma Obywatelska już od 10 lat szkodzi Polsce. Żeby jednak nie było, że jestem tendencyjny, spróbowałem ułożyć listę osiągnięć PO i jej rządu! Rządu Donalda Tuska. Skupię się wyłącznie na osiągnięciach. Niech błędów PO czepiają się inni!  Mniej obiektywni publicyści.

       Oto wykaz osiągnięć Platformy Obywatelskiej i rządu Donalda Tuska, linijka po linijce:

...................................................................................................................................................................

...................................................................................................................................................................

...................................................................................................................................................................

     Sukcesy,  z wielką skrupulatnością i dbałością o detale, spisałem. Wyrażam nadzieję,  że niczego nie pominąłem...

 

Zapiski polityczne człowieka lasu…ukazały się w ostatnich numerach Warszawskiej, Śląskiej i Lubelskiej Gazety

Andrzej Leja | Utwórz swoją wizytówkę http://lubczasopismo.salon24.pl/aelita/ http://p.web-album.org/95/4a/954afc94336712e0ae2645058a35612aa,4,0.jpg

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka