Andrzej Leja Andrzej Leja
1210
BLOG

,, Zebrać się w kupę i dać PiS-owi w d...ę"

Andrzej Leja Andrzej Leja Polityka Obserwuj notkę 21

 

Zebrać się w kupę i dać PiSowi w du..ę..

Znacie państwo tę poetykę, prawda? Tę językową finezję rodem z Palikota? Tego samego zresztą uroku jak wyrżnąć watahę, wyborcy PiS-u to bydło, etc. Że nie wspomnę o licznych znanych  palikotyzmach, czy niesiołowszczyznach oraz o języku młodego politycznego kibola Olszewskiego Pawła…

A wczoraj ze strachu przed strasznym PiSem obudziła się aktorska elyta. Marian Kociniak zagrzewał wyborców do walki wdzięcznym hassełkiem: jak się zbierzemy w kupę, to tak im (PiSowi) damy porządnie w dupę, że hej…czy jakoś tak. Może zamiast samogłoski ,,e” było to ,,u”.

Przyznam, że się przestraszyłem. Dostać w cztery litery od stareńkiego i siwiuteńkiego już aktora to byłby dla mnie duży kłopot. Żal człowieka, by oddać. A zostawić sprawę bez odzewu, by się mu dalej wydawało, iż salonowym przemawia językiem,  jakoś jednak wstyd. A jeszcze gdybyście widzieli twarzyczkę Kidawy-Błońskiej. Rozradowana i szczęśliwa oraz pełna podziwu dla elokwencji Kociniaka. A obok rektor Strzelecki, facet od Klanu. Fakt, niezły z tej grupy klan przestraszonych dziadków. Stąd ta histeria. Stąd odkurzono nawet Olechowskiego. Kaczyński znowu ma szansę rządzić. Niedoczekanie…wyją platformersi i ich zwolennicy. Nieee..doooo…czeee…kaaanieee - Wścieka się Michnik Adam.  

Wyobrażacie sobie, co oni jeszcze mogą zrobić, by Kaczyńskiemu przeszkodzić? Wszystko jest możliwe. Każde świństwo są gotowi zaaranżować. Fałszywa rozmowa braci Kaczyńskich tuż przed głosowaniem? A cóż to za problem? Moje leśne ptaszki śpiewają, ze już sprawa nagrana! Wysłać Kaczyńskiego do psychiatry? Ale to już było…(Rodowicz) Zgromadzić wszystkich celebrytów w jednym miejscu i ogłosić Tuska królem? Nie ma problemu…Wysłać go autobusem wokół Polski? Uwaga śledzie, już jedzie…Ogłosić, że Kaczyński jest potworem, a do tego niepiśmiennym i prymitywnym miłośnikiem kotów? Łatwizna.  Doda się jeszcze do tego, iż będąc małym chłopcem  bił dziewczynki i pociągał je za warkoczyki…Łobuz jeden! Kaczor, i w ogóle…

I tak zapluwają się ,,oni”. Już było tak blisko. Już prawie zabetonowali Polskę. Już zdobyli waadzę, której mieli nie oddać, a tu znowu ten Kaczor. Cholerna wańka-wstańka… Człowiek niezłomny!

A zebrać się w kupę…i dać Kaczorowi w d…ę!   Czy dziwi takie oto marzenie reprezentanta elyty? Przecież już się witali z gąską…a tu znowu zamiast gąski…Kaczka!

Nie będzie dobrej puenty niniejszego felietonu. Ale jest na to szansa Dziewiątego! Niech naród da odpór draniom…Tylko to jedno marzenie mam…

Andrzej Leja | Utwórz swoją wizytówkę http://lubczasopismo.salon24.pl/aelita/ http://p.web-album.org/95/4a/954afc94336712e0ae2645058a35612aa,4,0.jpg

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka